Temat śmieci jest coraz bardziej popularny — świadczy o tym coraz większa ilość podcastów, czy książek kryminalnych. Wraz z rozwojem tego tematu, rozwija się również zainteresowanie zawodami zajmującymi się zwłokami np. koronerów sądowych, antropologów sądowych lub osób sprzątających po zgonach. Jak wygląda sprzątanie po zgonach? Kto może pracować w tym zawodzie?

Kto może zostać czyścicielem zwłok?

Sprzątanie po zgonach to zawód, który nie wymaga wcześniejszego przygotowania. Wszystkiego można nauczyć się u pracodawcy. Jednak trzeba być przygotowanym na naprawdę drastyczne widoki i historie. Z tych powodów czyścicielem zwłok powinna zostać osoba, która ma tzw. “silny żałądek” i silne nerwy.

Praca czyściciela zwłok wiąże się również z wyjazdami po całym kraju, gdyż specjalistycznych firm sprzątających po zwłokach wciąż jest niewiele, a śmierć zdarza się przecież wszędzie. Nierzadkie są paro dniowe wyjazdy na drugi koniec Polski nawet parę razy w miesiącu. Osoba, która chciałaby zostać czyścicielem zwłok, musi liczyć się z tym, że będzie musiała jeździć za pracą. 

Czy sprzątanie mieszkań po zgonie to w Polsce opłacalny biznes?

W Polsce pojawia się coraz więcej firm zajmujących się sprzątaniem i dezynfekcją po zgonie, ale wciąż jest ich stosunkowo mało. Rynek rozwija się dynamiczne, a chętnych na usługi z każdym rokiem przybywa. Może to wynikać z rosnącej świadomości społeczeństwa o zagrożeniach, jakie niesie nieprofesjonalne sprzątanie po zmarłym przez rodzinę. 

Można powiedzieć, że opłacalnym jest sprzątanie po zmarłych. Warszawa i inne duże miasta to miejsca, w których takich firm jest coraz więcej. Należy pamiętać o tym, że takie firmy mają wysokie koszta. Należy regularnie serwisować sprzęt, a środki do dezynfekcji nie należą do tanich. Odbija się to oczywiście na stawkach godzinowych, ale trzeba pamiętać o mądrym inwestowaniu w sprzęt i w ludzi.