Sprzątanie pomieszczenia, w którym przez dłuższy czas znajdowały się zwłoki, nie jest ani przyjemne, ani bezpieczne. Nie da się ukryć, że takie usługi powinny być wykonywane przez osoby do tego odpowiednio przygotowane i wykwalifikowane. Z całą pewnością sprzątaniem takiego miejsca nie mogą zajmować się na przykład bliscy osoby zmarłej.
Samo sprzątanie po nieboszczyku to pewien rytuał, który zakłada odpowiednie mechanizmy krok o kroku. Przede wszystkim uwagę należy zwrócić na obecność nagromadzonych w takich przestrzeniach bakterii, toksyn i innych nieczystości, z którymi nie powinny mieć osoby nieprzygotowane. Sprzątanie musi odbywać się w specjalnych uniformach, by człowiek żyjący nie miał kontaktu z trupim jadem. Trzeba też wziąć pod uwagę, że zwłoki w procesie rozkładu wydalają fekalia i płyny ustrojowe, a sam proces gnilny powoduje przykry zapach. Ten jest często na tyle silny, że niemożliwym jest przebywanie w pomieszczeniu, w którym ktoś umarł bez specjalnej maski.
Jest jeszcze jeden ważny aspekt, jeśli pod uwagę bierzemy sprzątanie po zmarłych. Warszawa i inne miasta w Polsce na szczęście dysponują już firmami, które się tym zajmują, więc mieszkania, w którym doszło do choćby częściowego rozkładu zwłok, mogą nadawać się do ponownego użytkowania. Chodzi o odór ciała nieboszczyka. Silny zapach wgryza się w ściany, meble, podłogę i nie można go zniwelować łatwo dostępnymi środkami czyszczącymi. To dlatego bardzo często zachodzi konieczność przeprowadzenia zabiegu ozonowania takiej przestrzeni. Ozonowanie pozwala nie tylko pozbyć się nieprzyjemnego zapachu, ale również bakterii, toksyn i innych zanieczyszczeń, które mogą zagrażać zdrowiu osób żyjących.